Dlaczego warto czytać etykiety produktu przed zakupem? I jak czytać etykiety

Zachęcam Was serdecznie do świadomego robienia zakupów. To od tego zaczyna się świadome gotowanie i zdrowe odżywianie dla siebie i swoich bliskich. Ważne żebyśmy kreowali świadome i konsekwentne wybory konsumenckie bo od tego własnie zaczyna się zdrowe gotowanie.

Na co zwracać uwagę?

1. „SZTUCZNIE BARWIONE I AROMATYZOWANE”

2. WZMACNIACZE SMAKU/ KONSERWANTY

„SZTUCZNIE BARWIONE I AROMATYZOWANE”

Takie określenia znajdziecie na ogromnej liczbie artykułów ze sklepowych półek. Przede wszystkim na ciastkach, ciasteczkach i wszelakich słodkościach, ale również w…herbacie. Taki produkt należy szybko odłożyć na półkę i poszukać innego. Jak to jest że herbata malinowa zawiera syntetyczny aromat a powinna zawierać maliny (np. suszone).

WZMACNIACZE SMAKU/ KONSERWANTY

Najgorsi w mojej ocenie niszczyciele naszego zdrowia są dołączeni do większości gotowej żywności w formie gratisu.

Odpowiedzialni są one za: katar sienny, reakcje alergiczne, skurcze oskrzeli, depresję, migrenę, astmę, bóle i zawroty głowy, wysypki, biegunki…Oto kilka najważniejszych składników, na które bądźcie czujni, oraz ich występowanie:

• Benzoensan sodu E211– min. napoje bezalkoholowe, ketchup, lekarstwa(!)
• Glutaminian sodu E621– m.in. zupy w torebkach, zupy błyskawiczne, przyprawy do zup w płynie i proszku
• Siarczyny i pochodne E221, E226– m.in. suszone owoce, owocowe nadzienia do ciast, owoce i warzywa konserwowane (np. ananas czy kukurydza w puszce)
• Azotyny i pochodne E249, E250– m.in. wędliny wędzone i marynowane przetwory mięsne
• Tartrazyna E102– m.in. słodycze, napoje
• Dwutlenek siarki E220– suszone owoce, soki owocowe, marynaty
• Kwas sorbowy E200– bakalie, ketchup

Jak żyć po przeczytaniu tej listy? Jeśli jecie bakalie, kupujcie tylko te niesiarkowane. W składzie musi pojawić się informacja o dwutlenku siarki. Zupy gotujcie sami, używając przypraw bez glutaminianu sodu i konserwantów.

Nie jemy nic z puszki. Nie używajcie owoców i warzyw w puszce, większość produktów można dostać w formie świeżej lub mrożonej. Wybierajcie wędliny pieczone lub (co lepiej gotowane). Pożegnajcie się ze słodkimi napojami na rzecz domowej lemoniady czy soków domowego wyrobu. Ketchup można kupić bez dodatku cukru (słodzony sokiem jabłkowym) i bez dodatków konserwantów, zaglądajcie do sklepów ze zdrową żywnością.

TŁUSZCZE

A co z margaryną? Zachęcam do porzucenia tłuszczów roślinnych utwardzonych (margaryn) i zastąpienie ich dobrym masłem. Oto, co możecie znaleźć w margarynie lub innym miksie tłuszowym: annato E160B, aromat, kwas cytrynowy, kwas sorbowy, skrobia modyfikowana, sorbinian potasu, sól, sól wapniowo-disodowa E385, utwardzane oleje roślinne. W przypadku większości z wymienionych składników udowodniono, że jest szkodliwa dla zdrowia. Do smażenia polecam Wam masło klarowane (dostępne w prawie każdym markecie) oraz olej kokosowy. Do stosowania na zimno i do wypieków, masło o zawartości tłuszczu minimum 82 procent tłuszczu.

PIECZYWO

Mało kto wie, że w Polsce nie ma norm, które regulowałyby listę składników, które możemy znaleźć w pieczywie. U nas w domu pieczywo się wypieka (robimy swój chleb, bułki, chałki itd.). Niedawno byłam zmuszona kupić bułkę w sieci Real, ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że pod nazwą i ceną bułki znajduje się skład produktu. Horror! Oto co możecie znaleźć w sklepowym pieczywie: ekstrakt słodowy jęczmienny lub żytni, karmel, kwas cytrynowy, mleko w proszku, syrop glukozowy. Zachęcam Was oczywiście do własnych wypieków (uwierzcie mi że prawdziwy, pyszny chleb, zawiera tylko 3 składniki: mąkę, wodę i sól), mając jednak świadomość tempa życia współczesnego świata, polecam Wam kupowanie wypieków w małych, sprawdzonych piekarniach. Prawdziwy chleb powinien być ciężki, po naciśnięciu na skórkę, nie powinien odbijać jak gąbka.

Jest tez wiele potraw którymi mozemy zastąpić kanapki. Po inspiracje od Pani Dietetyk zapraszam TUTAJ.

NABIAŁ

Najgorszym składnikiem, który możecie znaleźć w produktach nabiałowych (i nie tylko) jest mleko w proszku. Powoduje alergie i inne stany zapalne. Znajdziecie go w prawie każdej śmietanie, kefirze czy jogurcie. Czuje się jak prawdziwy poszukiwacz skarbów, stojąc przed lodówką z nabiałem. Gorąco zachęcam Was do omijania produktów z jego dodatkiem.
Praca detektywa może przynieść również wiele satysfakcji. Udanych poszukiwań!

Autorką jest pani Sylwia Napieraj, która serdecznie zaprasza do jej sklepu www.uwolnijkuchnie.pl oraz bloga kulinarnego www.zmiloscidozycia.pl

Jestem szczęśliwą żoną i mamą trójki dzieci.

Trzy lata temu zaryzykowałam i przeprowadziłam rewolucję żywieniową w swoim domu.

Czy było łatwo? NIE. Czy są efekty? TAK.

Zjadamy 2 skrzynki tygodniowo warzyw i owoców. Nasza kuchnia jest kolorowa, pachnąca i prosta! Nareszcie wiem, że była to najlepsza decyzja w moim życiu. Piękno i smak tkwią w naturze i prostocie