Jaka była moja najlepsza decyzja minionego roku w kwestii zdrowotnej?

5 razy w szpitalu w jednym roku – dlaczego nasze dzieci chorują na zapalenie płuc?
1 lutego 2020
Nocny kaszel – co się u nas sprawdza.
7 lutego 2020
Pokaż wszystkie

Jaka była moja najlepsza decyzja minionego roku w kwestii zdrowotnej?

Moja przygoda z Zielonym Detoxem rozpoczęła się od olejkowego małżeństwa czyli ultra mocnego tymianku i przeciwbólowej mięty. O olejku tymiankowym słyszałam dużo dobrego, postanowiłam kupić i to była najlepsza decyzja minionego roku w kwestii zdrowotnej. Od tamtej pory tymianek to u nas numer jeden.

Stosuję od razu, gdy zauważę pierwsze objawy infekcji, katar czy kaszel.

Moim ulubionym sposobem jest smarowanie miejscowe, czyli stópki, klatka piersiowa, plecki i pod noskiem jak jest katar. Czasem dodaję do dyfuzora.

Ponieważ olejki najlepiej rozcieńczyć ja od razu zrobiłam sobie tymianek w buteleczce z pipetą i mogę go zabrać wszędzie i jest gotowy do użytku. Na pewno będzie u mnie w domu już zawsze w tej formie.

Na zdjęciu poniżej są te „master solution” jak nazywa je Asia 🙂  Trzeba uzupełnić zapasy o skoncentrowany olejek tymiankowy 😉 Bo wiadomo, że choroba zawsze przychodzi jak się olejki i suplementy skończą 😀

Jeżeli chodzi o olejek miętowy to stosuję go głównie na obniżenie gorączki czy swędzenie, a także na ból. Ostatnio super się sprawdził i świetnie uśmierzał ból, gdy miałam ostre zapalenie gardła. Smarowałam wówczas szyję i podbródek olejkiem rozcieńczonym w olejku i zawijałam ręcznikiem. Ciężko w to uwierzyć ale… ukojenie i ulga pojawiały się niemal od razu.

Moi synowie przechodzili ospę minionego lata, dodawałam troszkę olejku do żelu z aloesu i chłopcy odczuwali ulgę.

Olejek miętowy uwielbiam także dodawać do domowej pasty do zębów. Efekt odświeżenia jest świetny i przy okazji działa też przeciwpróchniczo.

Kolejnym moim zakupem z Zielonego Detoxu było Pau Darco w proszku i mieszanka na zdrowe jelito. Także jestem z nich mega zadowolona.

Ratują nas przy wszelkich grzybicach, włączam go gdy tylko pojawi się infekcja. Synkowi bardzo smakuje to Pau Darco (SERIO!) mimo, iż mamy to gorzkie, ciemniejsze. Poniżej widzisz naszą codzienną porcję mieszanki na zdrowe jelito.

Zdrowe Jelito bardzo ładnie czyści przewód pokarmowy z tego co się w nim nagromadziło. Piję według instrukcji Asi, wieczorem jedną łyżeczkę zalewam przegotowaną wodą i wypijam rano na czczo. Przez pierwsze kilka dni odczuwałam niezłe rewolucje żołądkowe, zapewnia efekt oczyszczania, ale na szczęście było to chwilowe i teraz czuję się o niebo lepiej.

A teraz najlepsze 🙂

…. Kurkuma przez jakiś czas wyparła u nas Pau Darco z użytku. Dziwiłam się, że Asia tak się nią zachwyca -ale teraz w 100% rozumiem! Naszym dzieciom bardzo smakuje ta kurkuma dodawana do soku jabłkowego. Stosujemy ją od pierwszych objawów przeziębienia i muszę powiedzieć, że działa CUDA!

Sama biorę profilaktycznie, żeby pozbyć się stanów zapalnych, na pewno jakieś tam są 😉

No i na koniec: ostatnim moim zakupem z Zielonego Detoxu jest Magiczny Proszek. Mam go od niedawna, póki co nie było jeszcze potrzeby stosowania na przeziębienie, ale używam go w innym celu. Synek niestety nabawił się próchnicy przez to, że kiedyś zaufałam lekarzom i podawałam antybiotyki czy inhalację ze sterydów, które wywołały próchnicę.

Dlaczego myślę, ze magiczny proszek pomoże na próchnicę? Ma w składzie rzeczy które budują kościec is skład zdrowego zęba. I w dodatku jako całość jest przeciw zapalny – a wiadomo, że próchnica to i bakterie i stan zapalny więc magiczny proszek się tu pięknie wpisuje.. Możesz zerknąć na skład tutaj: https://sklep.zielonydetox.pl/product/magiczny-proszek-kaps/ W składzie jest wszystko co dla zębów niezbędne, czyli magnez, bor, krzem. I choć nie polecam go do smarowania bezpośrednio na zęby na dłuższy okres czasu (ma w składzie kwas askorbinowy) to do płukania i połykania pozniej 😉 (niech nic sie nie marnuje) będzie idealny!

Co jeszcze zrobiłam? Taka magiczna miksturkę na wszelkie problemy: magiczny proszek, z olejem tymiankowym. Brzmi dziwnie? Ale działa FANTASTYCZNIE!

Rozrobiłam sobie 3 kapsułki z buteleczce po olejku tymiankowym, tym sposobem nic się nie marnuje i mieszanka wystarcza na kilka razy.

Dziękuję Asiu za te cudowne produkty. Ten sezon jesienno-zimowy jest pierwszym bez jakichkolwiek leków i antybiotyków. Mam nadzieję, że będzie u nas tak już zawsze.

 

 

 

4 Komentarze

  1. Tania pisze:

    Mam wielką prośbę – czy mogłabyś w tytułach swoich wpisów, zamiast albo obok kolejnych ich numerów dodawać w tytule to, o czym akurat piszesz – dużo łatwiej będzie nam w razie konkretnej potrzeby znaleźć właściwy wpis, bo przeszukiwanie wszystkich mija się z celem i zajmuje zdecydowanie zbyt dużo czasu. Z góry dziękuję za zrozumienie.

  2. Tania pisze:

    Olejki rozcieńczasz w tych buteleczkach z pipetami wodą?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

12 + 19 =

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.