Dzień trzeci – zmaganie z trudnościami kryzys
Masz ochotę zostawić wszystko?
Myślisz po co mi ten detox?
Przecież w sumie nie czuje się tak najgorzej … A jak „skutki uboczne” oczyszczania nie pozwolą mi pracować? Jak wtedy przetrwam?
Mnie właśnie dziś dopadł taki dzień. Wszystko na nie, ogromny ból głowy oraz rozdrażnienie i burczenie na wszystkich wokoło.
Przez ostatnie dwa dni czułam się znakomicie, wstawałam z energią i entuzjazmem. Dziś nadszedł kryzys dnia trzeciego. Syndrom dnia trzeciego możemy spotkać wszędzie – w pracy (środa to najgorszy dzień tygodnia), u maluszków rozpoczynających przygodę z przedszkolem czy podczas wytrwania w postanowieniu. Czy wiecie, że to właśnie trzeciego dnia połogu najczęściej rozpoczyna się tzw. „baby blues”? Trzeciego dnia jesteśmy rozdrażnieni, mamy chandrę i łapią nas wszelkie możliwe wątpliwości…
Zaczeło sie już od rana…kryzys… wstałam z wielkim oporem, odkładając czas pobudki jak najpóźniej się dało. Wypiłam oczywiście żywą wodą alkaliczną CoralMine oraz wodę z cytryną, imbirem i kurkumą, które podbudziły mnie do dalszego działania.
Śniadanie dziś niezbyt wyrafinowane, ale najprostsze są najlepsze a wiec borokuły z kaszą. Dzień w pracy włóczył się jak węgorz, a ilość zadań do wykonania się tylko namnażała.
Marzyłam o kawie, której przed detoksykacją piłam około 4 filiżanek dziennie, jednakże starałam się być silna. Dodatkowo dostałam silnego bólu głowy, ale również na to są sposoby! Szybkie zażycie 2 kapsułek H500 rozpuszczonych w ciepłej wodzie, powoduje cuda.
Możesz H500 kupić ze zniżka 20 % tutaj KLIK.
NIGDY !!! WCZEŚNIEJ nie myślałam, że uda mi się pozbyć bólu głowy bez „ciężkich: lekarstw obciązających wątrobę. H500 zawiera silne przeciwutleniacze zapobiegające działaniu wolnych rodników i dodatkowo świetnie nawadnia organizm w ciągu kilku minut czujemy ulgę i odpuszczenie bólu głowy.
Uff H500 pomogło ociężałość i zmęczenie miałam z głowy.
Na obiad oczywiście kasza! Kocham kasze i mam nadzieję, iż wszyscy sceptycy w końcu się do niej przekonają.
Tak jak pisałam wczoraj kasze zwierają łuskę i zarodek, są produktami mało przetworzonymi. Dziś króluje kasza gryczana niepalona. Dlaczego kasza gryczana i dlaczego niepalona? Podczas prażenia kasza traci swoje wartości odżywcze, pogarsza jakość białka i zmniejsza wartości przeciwutleniające. Kasza gryczana niepalona jest bogactwem białka roślinnego, które jest lepiej przyswajalne przez nasz organizm w porównaniu z białkiem pochodzącym ze zbóż. Dostarcza aminokwasów tryptofanu i lizyny, których nasz organizm nie jest w stanie sam wytworzyć. Dodatkowo dostarcza bombę witamin z grupy B (B1, B2, PP), P oraz cały szereg składników mineralnych (wapń, fosfor, magnez, żelazo, nikiel, kobalt, miedź, cynk, jod, bor). Najważniejsze jednak jest to, że nie zakwasza organizmu!
Do kaszy gryczanej idealnie sprawdza się szpinak, który oprócz składników mineralnych jest bogaty w witaminę C, natomiast wapń zawarty w kaszy będzie wiązał kwas szczawiowy, którego nadmiar może powodować kamicę nerkową. Kasza oczywiście z przyprawami. Kocham dodawać do gotowania kaszy czubrycę czerwoną, która znakomicie wyostrza smak. Jest uzyskiwana z cząbru górskiego oraz wzbogacana w mieszankę papryk, czosnku i pietruszki. Cząber górski zapobiega namnażaniu się drożdżaków m.in. z rodzaju Candida, rozkurcza i pobudza przewód pokarmowy oraz działa ochronnie na wątrobę. Wszystkie te działania są nieocenione podczas detoksu.
Po pracy znów dopadło mnie rozdrażnienie, byłam jak chmura gradowa. Mój chłopak ucierpiał na tym pierwszy… jak poradzić sobie w takiej sytuacji, aby nie psuć relacji z najbliższymi ?
Polecam małą popołudniową drzemkę, która pozwoli zregenerować organizm po ciężkim dniu w pracy. Optymalna drzemka mieści się w przedziale 1520 min, tzw. PowerNap, pozwala na poprawę czujności, wydajności mentalnej i fizycznej oraz oczyszcza umysł z bezużytecznych informacji.
Inną strategią jest aktywność fizyczna, która pozwala na produkcję endorfin, czyli hormonów szczęścia. Ja wybrałam spacer, który pozwolił mi się również dotlenić.
Każdy ma czasami gorszy dzień, również podczas oczyszczania organizmu. Nie możemy się poddać na starcie. To co dziś wydaje się stromą góra, za 14 dni będzie tylko małym wzniesieniem!
To kolejny krok bliżej do celu jakim jest zdrowy organizm.
Życzę Wam udanego popołudnia
Jeżeli nie widzieliałeś relacji z dnia pierwszego koniecznie przeczytaj DZIEŃ PIERWSZY: DIETETYK NA DETOXIE
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak smacznie i zdrowo gotować, kliknij w grafikę poniżej i pobierz bezpłatny PDF z przykładami posiłków na cały tydzień. Są tam też potrawy które kochają Nasze Maluchy.
Proszę podziel się tym artykułem ze swoimi znajomymi. Każdemu może się przydać. Jeżeli nie chcesz go udostępniać możesz go po prostu POLUBIC. Dziękuję Bardzo.
Autorem artykułu jest mgr Martyna Grzybek – dietetyk kliniczny i sportowy. Autorka programu edukacyjnego „Zdrowo i kolorowo” dla przedszkoli. Absolwentka Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego na kierunku dietetyka oraz Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie na kierunku żywienie i wspomaganie dietetyczne w sporcie. Ciepła, kompetentna osoba, której celem podczas kontaktu z pacjentem jest zrozumienie jego oczekiwań i potrzeb. Na co dzień uwielbia eksperymenty w kuchni. Jej domeną jest szerzenie zdrowego i aktywnego stylu życia.
Bibliografia: